W przedostatni dzień 1932 roku doszło w Poznaniu do krwawego zabójstwa, które natychmiast zszokowało całą tamtejszą opinię publiczną. Zaledwie kilkadziesiąt kroków od katedry, życie z ręki bezwzględnych bandytów stracił ksiądz powszechnie w Poznaniu znany, lubiany oraz szanowany. Postawiona na nogi poznańska policja stanęła przed bardzo trudnym zadaniem wyjaśnienia nie tylko jednej z najgłośniejszych, ale także jednej najbardziej wstrząsających zbrodni okresu przedwojennej Polski.