W 2009 roku w amerykańskiej Wirginii zaginęła 20-letnia studentka Morgan Harrington. Śledczy powiązali jej sprawę z napaścią, do której doszło kilka lat wcześniej w tym samym stanie. Choć w obu przypadkach zgromadzono DNA sprawcy, wciąż pozostawał on nieuchwytny. Szansa na jego złapanie pojawiła się kilka lat później, kiedy ponownie zaatakował.