Porwanie dla okupu znanej lekarki Stefanii Kamińskiej wstrząsnęło całym Płockiem. Szybko schwytano sprawcę, ale samo śledztwo trwało długich 15 lat. Choć nigdy nie odnaleziono ciała uprowadzonej kobiety, postanowiono oskarżyć porywacza o dokonanie zabójstwa. Sprawa ta okazała się jedną z najtrudniejszych w kryminalnej historii PRL. Na łożu śmierci porywacz postanowił wyznać, co tak naprawdę stało się z kobietą, którą porwał. Ale czy umierający zbrodniarz powiedział prawdę?
⠀
kontakt:
e-mail:
[email protected]
Instagram: Marcin Myszka - Kryminatorium
https://www.instagram.com/marcinmyszka1/