W naszym kraju jest przynajmniej kilka pań, które zasługują na miano Królowej polskiej sceny muzycznej. Dziś będzie o tej, która tą królową po prostu bezapelacyjnie jest. Choć czasami jest obiektem żartów i bohaterką memów, do tego słynie z kolorowych, wyszukanych strojów, a czasami kiczowatych strojów, to warto zaznaczyć, że na tak zwanej scenie profesjonalnej zadebiutowała w 1962 roku, a to oznacza, że od 60 lat nieprzerwanie nas zachwyca swoimi największymi przebojami. Dziś zapraszam na podróż śladami Maryli Rodowicz, a właściwie to Marii Antoniny Rodowicz! Będziemy w Wilnie, Zielonej Górze, Włocławku i Warszawie.