Temat wiecznie żywy i budzący silne emocje.
Zakazywać, czy zaufać i odpuścić kontrolę?
Sprawdzać, reglamentować, czy zostawić wolną rękę?
Jak przekonać, jak wytłumaczyć i pomóc zrozumieć (dziecku lub nastolatkowi) zagrożenia, jakie się z tym wiążą?
Jak skłonić do dbania o higienę cyfrową?
Nie mam gotowych odpowiedzi, bo uważam, że takich nie ma. Mam natomiast kilka myśli, które mogą pomóc poukładać sobie ten temat w głowie.
W podcaście wspominam o bezpłatnym webinarze "Jak zrozumieć nastolatka" -
tu można się zapisać