Winnica Kinga w Starej Wsi w lubuskiem, to jedna z najstarszych polskich winnic. Powstała w 1985 roku i od tego czasu działa nieprzerwanie. W 35 letniej historii winnicy wiele było nieoczekiwanych zwrotów akcji, nawet nieszczęść, zwłaszcza wtedy gdy podczas Wielkiej Powodzi w 1997 roku została całkowicie zalana przez Odrę. Woda zniszczyła wszystko, stała przez kilka tygodni, a jak w końcu zeszła, ukazał się ogrom zniszczeń. Właściciele Halina i Wojciech Kowalewscy wykazali się jednak niebywałym hartem ducha. Wszystko zaczęli budować od nowa.
Dziś winnica i całe gospodarstwo, które jest kolorowym ogrodem wygląda kwitnąco. Nad winoroślami czuwa już córka Kinga Kowalewska-Koziarska, która wraz z mężem Robertem kontynuuje rodzinną pasję. Historia Winnicy Kinga jest żywym dowodem na to, że warto realizować marzenia i być upartym.
Odwiedziliśmy Kingę, a ona nas ugościła i opowiedziała o kolejach losu swojej rodziny, tak mocno splecionych z winoroślą. I poznaliśmy co znaczą słowa Kingi, że jej misją jest poić i karmić ludzi.