Po legendarnym magu zachowało się jedynie cudowne lustro i liczne opowieści. Był jednak realną postacią, choć nazwisko "Twardowski" traktować można jako pseudonim. Norymberczyk Lorenz Dhur - królewski dworzanin, miał parać się czarnoksięstwem i przeprowadzić słynny seans spirytystyczny na dworze ostatniego Jagiellona. Przypisuje mu się również otwarcie w Krakowie szkoły dla magów. Potem, w dojść niejasnych okolicznościach, zniknął on jednak ze sceny dziejów"