Nawiązując do sytuacji z zamknięciem cmentarzy, można powiedzieć: szczęśliwy, kto nie dożył tych ciekawych czasów. Żyjemy w czasach, w których dosłownie wszystko powariowało, a pandemia COVID-19 jest tylko jednym z tego elementów. Co robić, jak się w tym wszystkim odnaleźć? Żyjemy w okresie przejściowym. Na jakim zatem etapie jesteśmy jako ludzkość? I tak w ogóle... o co w tym wszystkim, do cholery, chodzi?