31 października sandomierski architekt, pan Piotr G., zaobserwował na rozgwieżdżonym wieczornym niebie niesamowity obiekt. Był to ogromny pojazd kształtem przypominający bumerang o jasnych konturach, w centrum którego znajdowały się liczne czerwone światełka. Cały obiekt zdawał się być otoczony czymś w rodzaju biało-czerwonej mgły lub pola siłowego - jak to określił świadek. Nietypowy obiekt bezszelestnie sunął po niebie z wielką prędkością...