Zimą 1979 r. mieszkaniec Słupska wyszedł z zakładu pracy, dostrzegając w górze „drugie słońce”. Nie było to jednak zjawisko atmosferyczne zwane słońcem pobocznym. Dziwny obiekt po chwili powiększył się, a potem zaczął się oddalać, wykonując zwrot, który - w opinii świadka - przeczył zasadom fizyki. Czy było to zdarzenie podobne do słynnego fatimskiego Cudu słońca, który zdaniem wielu badaczy, również był obserwacją obiektu NOL?