Było około 200 psów, które ze względu np. na agresję czy lękliwe stany w ogóle nie wychodziły z boksu. Nikt ich nigdy nie wyprowadzał z tego boksu. Kilkadziesiąt psów nie wychodziło z boksu przez 6 lat — przez 6 lat w ogóle. A boksy były naprawdę bardzo małe — mówi Jolanta Łapińska, twórczyni grupy Żółte Boksy w warszawskim schronisku. To jedyny taki projekt w całej Polsce i jeden z nielicznych w Europie — inicjatywa, która daje drugą szansę na dom dla psów mocno lękowych, dzikich, nieznoszących dotyku.