149 avsnitt • Längd: 40 min • Månadsvis
W oferowanych medytacjach, Nitya Patrycja Pruchnik prowadzi słuchaczy do rozpoznania źródła naszego istnienia. Zaprasza do samodzielnego badania natury świadomości w bieżącym doświadczeniu. Proponuje medytacje wyciszające umysł i relaksujące ciało. W rozmowach z ludźmi zaprasza do kontemplacji pytania: ”Kim jestem?”, będącego kluczowym elementem wewnętrznego wglądu na drodze samopoznania w tradycji non-duality.
Jak sama mówi: ”Odpowiadam na wewnętrzne wołanie poszukujących. Wskazuję jedynie drogowskazy, które zostawili przede mną inni, nakierowane na przebudzenie – poznanie samego siebie.”
The podcast Koniec Wszystkich Historii – Medytacje is created by Nitya. The podcast and the artwork on this page are embedded on this page using the public podcast feed (RSS).
Wyobraź sobie lustro jako metaforę świadomości – odbijające wszystko, co się w niej pojawia, bez preferencji czy ocen. Czy to, co widzimy, jest prawdziwe, czy jedynie cieniem tego, kim jesteśmy? Nitya prowadzi do rozpoznania, że nie jesteśmy tym, co odbija się w lustrze, ale samym lustrem – zawsze obecnym, niezmiennym. Ta realizacja przynosi głębokie wyzwolenie, uwalniając nas od iluzji identyfikacji z ciałem i umysłem.
Czy możesz zauważyć, że zarówno twoje myśli, jak i wszystko, co postrzegasz, pochodzi z tego samego źródła? Taka kontemplacja prowadzi do uwolnienia od poczucia oddzielenia i odkrycia, że życie nie jest walką, lecz jednością ponad indywidualnymi percepcjami. Satsang to okazja, by skierować uwagę na to miejsce, w którym dzieje się wszystko.
Jak idzie nam odosabnianie się? Czy udaje nam się od-osobnić? Czy udaje nam się zyskiwać wolność od osoby, której doświadczamy?
Kim jesteśmy bez centralnej roli ego, bez tej historii o „ja”, która prowadzi nas przez życie? Myśli pojawiają się i rozpływają, a przecież nie można ich nazwać „moimi” – istnieją w bezmiarze Świadomości, która jest sama w sobie bezosobowa. Odkrywamy, że to poszukiwanie było zawsze bezcelowe – to, czego szukaliśmy, od zawsze tu jest, przykryte naszymi przekonaniami.
Czy kiedykolwiek poczuliście, że nie jesteście jeszcze na swoim miejscu, że coś wciąż musicie zrobić, aby być w pełni tu i teraz? Wydaje nam się, że potrzebujemy jakiegoś działania, by zrozumieć, że już jesteśmy oświeceni, a świadomość jest zawsze w nas. To tylko nasze myśli tworzą iluzję, ale kiedy przestaniemy szukać i rozpoznamy, że wszystko, czego szukaliśmy, już tu jest, zrozumiemy, że nigdy nie byliśmy oddzieleni ani od siebie, ani od niczego innego.
Każda reakcja, którą macie – czy to spokój, napięcie, czy nawet opór – jest absolutnie w porządku. W medytacji nie chodzi o to, by było idealnie, ale by obserwować to, co się w nas dzieje i być na to otwartym. Pozwólcie sobie na ten wewnętrzny proces, bez oceniania, tylko z pełną akceptacją siebie i tego, co się pojawia.
Uczymy się być w pełnej akceptacji tego, co jest, bez oceniania i potrzeby zmieniania rzeczywistości. Nitya prowadzi nas ku Świadomości, w której rozpoznajemy, że nasza prawdziwa natura nie jest związana z myślami ani umysłem. Stan naturalny jest zawsze dostępny, możliwy do rozpoznania w każdej chwili.
W rozmowie poruszono temat energii seksualnej, bo czuję, że ten temat wymaga pogłębienia. To, co pojawia się w nas w związku z pragnieniem, często bywa pułapką umysłu. Nasza kultura karmi nas romantycznymi mitami o idealnej miłości, które wkręcają nas w iluzję, że szczęście znajdziemy w jednym obiekcie. Medytacja i Satsang prowadzą nas dalej – poza ekscytację i romantyczne uniesienia, w stronę ciszy, która jest w każdym z nas. I to właśnie w tej ciszy, głębiej niż przyjemność, odnajdujemy prawdziwy spokój, przestrzeń, w której wszystko po prostu jest.
Zanurz się w tym momencie i poczuj spełnienie, które już jest w tobie. Zsynchronizuj się z oddechem, pozwalając mu płynąć jak fale oceanu, które przychodzą i odchodzą. W pełnym rozluźnieniu poczuj, jak twoje ciało poddaje się grawitacji, a oddech prowadzi do Świadomości.
To nagranie Satsangu odnosi się do procesu postrzegania rzeczywistości z perspektywy otwartej świadomości, wolnej od wcześniejszych przekonań i poglądów. Początkowo Nitya sugeruje, aby podejść do rzeczywistości jak nowo narodzone dziecko, które nie ma jeszcze rozwiniętej percepcji myślowej. Następnie wskazuje, że w miarę dorastania dziecko zaczyna identyfikować się ze swoim ciałem i nadanymi mu etykietami, co ogranicza jego postrzeganie świata. Proces ten prowadzi do poczucia separacji, które jest wzmacniane przez otoczenie, a ostatecznie wywołuje dualistyczne postrzeganie rzeczywistości. W buddyzmie określa się to jako "błąd ignorancji", czyli pominięcie pierwotnej, niedualnej natury świadomości.
Czy boisz się głosu w swojej głowie? To tylko oprogramowanie umysłu, które mówi do ciebie w tej chwili. Nie ma się czego bać. Przetrwałeś już tyle, więc co najgorszego mogłoby się wydarzyć? To tylko myśli, a ty jesteś większy niż one.
W tym fragmencie pytająca przyznaje, że boi się konfrontacji z własnymi lękami i ujawnienia swoich niedoskonałości. Nitya zauważa, że uciekanie od siebie prowadzi do jeszcze większych trudności. Następnie rozmowa rozwija się w stronę głębszej refleksji nad jednością i identycznością ludzkiej świadomości, gdzie każdy z nas ma dostęp do tej samej głębi istnienia.
W tym nagraniu Nitya zaprasza, by sprawdzić czy indywidualne "ja" rzeczywiście istnieje. W rozmowie wskazuje na zmienność percepcji i myśli w odróżnieniu do stałego aspektu nas samych.
W tym nagraniu Nitya zaprasza, by nie czekać na wolność. Wyobraź sobie, że jesteś na pustyni, spragniony przez długi czas, aż w końcu dostajesz wodę. W tej chwili nic nie jest ważniejsze niż twoje pragnienie wolności i zaspokojenie go natychmiast.
Ile czynników jest takich na które nie mamy żadnego wpływu? Co więcej, możemy zapytać, czy Ty wiesz jaką będziesz miała następną myśl? Co się jutro wydarzy? Czy mamy taką gwarancję, że wiemy co nas spotka? Nie wiemy, a zachowujemy się tak jakbyśmy mieli wiedzieć. I przyjmujemy winę za to właśnie, że nie wiemy. Ale jak mamy wiedzieć i skąd?
To co jest widziane, czyli na przykład moja myśl, moja historia, którą sobie opowiadam nie jest tym samym co to, co to widzi. A czym jest to, co to widzi? Prawdziwe zrozumienie tego zdania w jakimś stopniu wyłącza psychologiczne cierpienie.
Być może jakiś rodzaj zmieszania, niewygody Ci teraz towarzyszy. Pozwól na to, nie uciekaj od tego. A jednocześnie pozwalając zauważ, że naturalnie świadkujesz tej chwili.
W chrześcijaństwie jest takie piękne powiedzenie "Nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną".
Dla mnie to jest opowiedzenie się za świadomością, za obecnością, że to jest najpierw. A jeśli weźmiesz jakiegokolwiek Boga, czy to religijnego, czy w postaci swojej myśli, czy w postaci swojego przekonania to się odgrodzisz i będziesz cierpieć.
Jest takie miejsce do którego mamy wszyscy dostęp. Które jest swobodne niezależnie od okoliczności na zewnątrz. Do którego możemy zawrócić, które możemy sobie przypomnieć i sobie je uświadomić. Z którego możemy korzystać i z którego możemy czerpać. I nie jest to nawet zdobycz, tylko to jest nasza natura.
Pomimo najróżniejszych doświadczeń twojego ciała jest w Tobie totalnie nieustraszone miejsce. Dowodem na to miejsce wcale nie jest fakt, że będziesz do końca życia bardzo wyluzowana i spokojna. To jest żaden dowód. Możesz na zewnątrz odczuwać lęk, nawet miewać bardzo trudne stany, natomiast wewnątrz możesz wiedzieć, że jesteś wolna.
To nie jest dla Ciebie. To nie jest dla wyimaginowanego Ciebie. Jeśli dochodzi do tego zrozumienia nasze wyobrażone 'ja', a tak naprawdę natłok różnych przekonań, to nam się tylko wydaje, że coś zrozumieliśmy. I nam się może wydawać, że w ogóle się oświeciliśmy. A tak naprawdę ten przekaz jest o tym, żeby odpocząć od tego, który miałby coś zdobyć.
Po owocu swojego własnego doświadczenia, poznasz to czy to ma dla ciebie sens. Po swobodze, po jakiegoś rodzaju lekkości. Ja nie potrzebuje sobie już niczego udowadniać. Ani iść do tego świata i go naprawiać. Albo siebie tak bardzo naprawiać. A co tutaj jest nie tak w ogóle? I kto to powiedział?
Podłącza się umysł, który nazywa i mówi co jest dobre, pożądane, a co jest niedobre i co trzeba wyeliminować. I my bardzo często jesteśmy niewolnikiem tego systemu, bo bierzemy bardzo serio i bardzo poważnie każdą interpretację, która pojawia się w naszej własnej głowie. I to jest jedna z głównych przyczyn naszego cierpienia. Niekwestionowanie naszych myśli i bezwiedne przyjmowanie ich za fakty. Natomiast myśli nie są faktami, są po prostu myślami.
Idę na terapię w pełnej obecności. W totalnej przytomnej obecności, gdzie nie zrzucam roboty na terapeutę, ani na nikogo - "On mi powie co mam zrobić.", bo taka terapia będzie się ciągnęła latami. I ona wyłącza mnie jakoś z obecności, przytomności i uczestniczenia w tym momencie. Więc ja idąc nawet na tą terapię uczestniczę.
To jest wszystko co masz w tej chwili. Ten moment. Więc ciesz się nim, doświadczaj go i po prostu pozwól sobie na pełną jego ekspresję. Jest taka bezczelna wolność w tym, że ci wolno wszystko.
Ten wysiłek można teraz porzucić. Tutaj nie będziemy siłą niczego szukać. Po prostu nie ma takiej możliwości, abyś nie był w tej chwili w świadomości, to jest nie możliwe. Już tam jesteś. Nic nie trzeba więcej, więc możemy po prostu sobie wygodnie usiąść.
Zapraszam na rozmowę z Heleną Orzechowską, założycielką Esencji Ruchu. Od dłuższego czasu kiełkowała we mnie idea stworzenia programu dedykowanego profesjonalistom, którzy angażują się we wsparcie i inspirację innych ludzi.
Wiesz jaka jest twoja następna myśl? Więc skoro nie wiem, to jak mogę mówić o wolnej woli? Musimy pomieścić w sobie pełnię życia i rzeczy na które nie mamy wpływu. Zauważanie naszej własnej ograniczoności i pogodzenie się z tym, w ogromnym stopniu jest w stanie nas uwalniać.
Czy możesz rozpoznać, że na jakimś poziomie mówię o tobie? Na jakimś poziomie już jesteś w spokoju. Natomiast my szukamy wszędzie.. absolutnie wszędzie, tylko nie tu. Tylko nie tam gdzie już to mam.
Jest miejsce, gdzie się spotykamy wszyscy. Jest jeden mistrz - ty. Jest jedno. Nasze bezpośrednie doświadczenie bycia, co ono wie o różnicach w istocie? Więc nie uciekam od tego momentu, nie uciekam od siebie, nie uciekam od tego doświadczenia i niech się dzieje wola nieba, po prostu cokolwiek.
Nie ma innej opcji niż to co jest teraz, a my żyjemy wiarą i nawykiem myślowym, że nie jesteśmy na miejscu. Tak jak byśmy byli obok siebie. Życie w obecności jest takim trafieniem w punk wreszcie. To ty masz tę siłę. To ty masz tę wolność.
Tak na dobrą sprawę nie ma nic do zrobienia. Nie będziemy się niczego uczyć. Nie będziemy się doskonalić. Będziemy się oduczać szukania siebie tam, gdzie tak naprawdę nas nie ma.
W pewnym momencie to ciało poddaje się śmierci. Przestrzeń z której to oglądasz nie zniknęła ale zniknęło to nasze prywatne zafiksowanie. Więc ta śmierć to nie jest coś co musi się w jakiś specjalny sposób wydarzać. Coś co jest po prostu chwilową myślą, nie musi nawet umierać.
"Tak naprawdę nie ma żadnych innych. Wszędzie spotykasz tylko Siebie."
Czy nauczyciel mówi mi jak żyć?
„Nie, bo ja w ogóle nie wiem jak żyć. Serio, nie mam pojęcia. Nie mam żadnej recepty na życie. Dokąd mówi Nitya? Do Ciebie. Do waszego wnętrza. Do tego co jest wolne.”
Żadne ze zdań, czy naszych problemów, nie jest aż tak poważne i nie jest tak duże, jak nam się w głowie wydaje. Więc w jakiś sposób można powiedzieć, że niedualność przekracza umysł, przekracza myślenie.
My się nie możemy oświecić, w jakiś specjalny, nowy sposób. Możemy tylko potwierdzić i stale rozpoznawać światło, które świeci cały czas - świadomość. Bycie z poziomu świadomości sprawia, że zaczynamy odpoczywać.
Jak to jest, nie zamknąć tego momentu ? Nie postawić kropki nad „i”. Poczuj smak otwartości, wieczności.
Szczęście i spokój związany z odkrywaniem patrzenia - po prostu patrzenia - nie da się z niczym porównać. My sobie nie zdajemy sprawy z potęgi i siły która w nas jest. Jeśli zainteresujecie się tym naprawdę i pobadacie ten temat naprawdę, to to słowo staje się dla was ciałem.
Nie można znaleźć czegoś, czym się jest. My już tym jesteśmy i możemy sobie tylko to uświadomić. Ja też nie znalazłam Boga. Ja nic nie znalazłam. Wierzymy, że przyjdzie do nas światło i ja widzę to światło. Kto widzi ?
Czy jesteś w stanie zobaczyć swoją myśl? Świadkować jej? Przyjrzyj się temu w czym dzieją się myśli. Sprawdź razem ze mną czy masz dostęp do Obecności, która obejmuje wszystko.
Kiedy ufasz wszystkiemu co przychodzi z zewnątrz i bezwiednie podążasz za konceptami to nie dają Ci nic.
Zapraszam Cię do obecności, do sprawdzania poprzez Siebie i zaufaniu własnym doświadczeniom.
....
Nie ma innej drogi niż droga "przez". Otwórz się na wszystkie aspekty życia. Doświadczaj pełni.
Już jesteś w miejscu doskonałym, totalnie przebudzonym, tylko patrzysz w inną stronę. Sprawdź razem ze mną co takiego w nas jest stale obecne? W tej medytacji zapraszam was do zawrócenia naszej uwagi na zwyczajny akt bycia świadomym. To jedno spotkanie jest wystarczające by dowiedzieć się czym jest oświecenie.
...
Czy nurtują Cię pytania dotyczące Twojej istoty – czy jestem tylko ciałem, skąd bierze się moje usposobienie, gdzie zaczyna się i czym jest oświecenie? Poprzez wewnętrzny wgląd pokieruję Cię w stronę odpowiedzi, które opierać się będą na Twoim wewnętrznym doświadczeniu i rozpoznaniu. Sprawdź razem ze mną.
*Słowa wg Ewangelii (J20, 19-31)
Wołam Cię do czegoś, co da Ci ukojenie zawsze i bezwzględnie.
Każdy z was ma kontakt z tą wolnością i ma ją u podstawy. Ty też już to masz i też już tym jesteś. Wszystko jest dowodem na to. Każde doświadczenie.
Ten organizm się dzieje a my mamy możliwość tego doświadczać. Jeśli nie zafiksujecie się na jednym strumieniu - myślach, emocji etc. to zauważcie, że obejmujemy sobą wszystko.
Nasza istota jest niewidzialna, nie jest żadnym ze zjawisk ale jest źródłem, początkiem i końcem wszystkiego. W każdej sekundzie bycia już nią jesteś.
Satsang nie jest o tym, jak zmienić naszą rzeczywistość, ale o tym, kim jesteśmy. To tam doświadczysz siły, która jest większa niż wszystko.
Czym jest ta ciągłość, która spaja absolutnie wszystkie wydarzenia i daje życie absolutnie każdej ekspresji? To z niej słyszysz swe myśli. Z niej czujesz, jesteś samoświadom czucia, jesteś.
Nie ma nic do zrobienia, do poprawienia, żadnego kroku do wykonania. Już jesteś w domu.
Wiedza jest jak kij z którym idziemy przez jakiś czas, mając w nim sporą podporę. Ale nasza głębsza inteligencja tak naprawdę jej nie potrzebuje. Przekonasz się o tym, kiedy zwrócisz się właśnie ku niej.
Wydaje nam się, że dualność jest prawdziwa. Że wiedziemy życie osobnego bytu. Ale życie nie tylko osiąga sukcesy. Życie też cierpi. To, co przyjemne i nieprzyjemne - to dualność. Niedualność jest wyjściem z tej perspektywy - Nitya.
Czy możesz znaleźć w sobie przestrzeń odprężenia się do tego, co płynie? Czy możesz się otworzyć, na to, co jest, nie chwytając niczego, co przemijalne?
Jeśli zrozumiemy to, że przyczyną wszystkich naszych problemów jest osobowe „ja”, które w rzeczywistości nie istnieje, to zrozumiemy, że problem też jest tylko na poziomie umysłu. - Nitya.
Czy historia, pamięć jest możliwa bez Ciebie? Co ją teraz wyświetla? Czy gdzieś w środku czujesz, że mówię do Twojej esencji, do esencji wszystkiego? Nie musisz nic rozumieć. Już tam jesteś - Nitya
Rozpoznaj co jest umysłem a co jest przed. Co jest cieniem, a co jego sednem. Boska perspektywa uwzględnia wszystko, nie wyróżniając niczego szczególnego - Nitya.
Puść napięcie czekania na coś specjalnego i zobacz, że już tam jesteś.
Jesteś tutaj po to, żeby sobie przypomnieć, że przede wszystkim jesteś tą niewidzialną siłą i nie masz czego szukać ani czego się bać. Rozpoznaj swoje źródło teraz.
Nasz umysł wierzy, że jest ciałem, ale przecież to wszystko płynie, więc jak mogę być czymś, co jest w stałej zmianie? Jest coś, co jest ponad tą zmianą, jest dla niej tłem, to dzięki temu czemuś wydarza się wszystko, to ciało również.
Czy to, co mija, jest na Twój temat? Albo to, co będzie? Czy to co jest, jest na Twój temat? Dla umysłu owszem. Ale głębiej możemy się obudzić do tego, że nie tylko ze świata wrażeń i doznań jesteśmy. Na tę drogę wskazuję.
"Użyjmy umysłu do tego, żeby obudzić się do pozamaterialnej części nas. Nikt z nas jej w życiu nigdy nie zobaczy, ale możemy mieć intuicyjne przeczucie, że jesteśmy jej częścią" - Nitya.
"Ta najważniejsza rzecz, której tak bardzo szukacie a która przynosi największe ukojenie, jakiego może zaznać człowiek, już w Was jest" - Nitya.
"Jeśli masz poczucie, że wszystko rozumiesz, to raczej jest dowód że nic nie rozumiesz. Świadomości nie da się objąć rozumem, bo ona jest przed wszystkim. Spotkasz ją tam, gdzie prawdziwie otworzysz się na niewiedzenie" - Nitya.
"Zakwestionuj to ja które wszystko do siebie sprowadza. I zobacz, że przebywasz w miejscu z którego to widać i z którego wszystko się dzieje. Ta część nie opuści cię nigdy, jest stała i niezmienna. Każdy ją ma" - Nitya
"Świadomość już tutaj jest. Niezależnie od tego jakie mamy wykształcenie, wiek, uwarunkowania. Możemy znaleźć taką przestrzeń w sobie w której wszystko jest przyjęte" - Nitya.
Kiedy przestaniemy się przywiązywać do tego cielesno umysłowego uwarunkowania, którym jest nasze osobowe ja, będziemy mogli odkryć, że jakaś część z nas jest od niego wolna - Nitya.
"Rozpoznajcie swoje stanowisko wobec tej chwili. Możecie jej doświadczać w sposób swobodny. Sprawdźcie, czy taka opcja jest dla Was lżejsza" - Nitya.
Wszystko przemija. Jako pojedyncze ciało, nie jesteś w stanie mieć nad tym kontroli. Kiedy zatrzymasz się i dopuścisz to do siebie, doświadczysz większej lekkości, większego odprężenia - Nitya.
"Wydaje nam się, że jest coś tutaj do zrobienia. Po drodze, kiedy nam się wydaje, jedna rzecz jest już gotowa. Sam fakt przemijania, dążenia, wydarza się gdzieś. Gdzieś ma miejsce. Sprawdźmy - co to za miejsce" - Nitya.
"Jeśli powiedziałabym jak żyć, nie byłaby to prawda. Nie śmiałabym nawet komukolwiek coś takiego powiedzieć. Ale narzędzie zwolnienia naszej głowy i zobaczenia tego narratora tam, gdzie on naprawdę jest, jest potężne. Do tego będę zachęcać cały świat" - Nitya
"Obecność nie zaczęła się wtedy, kiedy zaczęliśmy na nią patrzeć. Ona po prostu jest, towarzysząc wszystkiemu, co przychodzi i odchodzi. Jest również wtedy, kiedy na nią nie patrzysz" - Nitya.
"Medytacja czy przebywanie w stanie naturalnym w istocie nie jest uciekaniem od świata czy życia. To prędzej przyjmowanie. Niedualne, nieinteresowne przyjmowanie. Nasz umysł chciałby wiedzieć co przyjmuje i jak to wykorzysta, jak na tym zarobi, czy to się opłaca. Tymczasem to jest bycie bez oddzielenia, bez zadawania pytań - po co, dlaczego" - Nitya.
"Zapamiętajcie moment oddechu i ulgi po to by w czasie, kiedy będą jakieś wyzwania, móc do niego wrócić, by z tego skorzystać. I potwierdzić, że ten nasz stan naturalny, nasza wewnętrzna istota jest zawsze" ~ Nitya.
"Nie można znaleźć siebie, bo sobą się jest. Sobą pozaosobowym, pozanamacalnym, pozadoświadczalnym. A jednocześnie - w doświadczeniu wszelkim, każdym. Nawet umysł, słysząc te słowa łapie i zapomina to, bo jeszcze jest ta próba chwytania. I to jest w porządku. Natomiast nie sposób uchwycić tego czym się jest, bo się jest. A to jest - nie jest". ~ Nitya
"Indywidualizm ma swoje dobre aspekty, ale też często wylewamy dziecko z kąpielą. Nikt tutaj sam nic nie zrobił. Siedzimy tutaj, bo był Romana Maharishi, Mooji, Budda, Jezus i cały wszechświat, wszystkie gwiazdy. Czy to ty wyrzeźbiłeś swój charakter, swoją osobowość? Czy ona jest pochodną wszystkiego. Wszystko robi wszystko" ~ Nitya
"Lekkość pojawia się, gdy przychodzi pokora. Wtedy zauważasz to, że nie musisz nic” ~ Nitya
Zwróć uwagę na potężny fakt tego, że słyszysz. Że jesteś w miejscu odbierania i przyjmowania doświadczeń, zjawisk, słów, odczuć, ciała, życia, czasu. Jesteś w miejscu bycia bytu, po którym teraz biegają słowa, dźwięki, wrażenia, odczucia, oddech, myśli. Wszystko to mieszka w tym bycie. Udostępnia się z pustej przestrzeni. Czy mnie słyszysz? Jeśli tak, to znaczy, że już tam jesteś. ~ Nitya.
Gdybyśmy chcieli, moglibyśmy użyć absolutnie każdego doświadczenia, by było nośnikiem przeniesienia nas do naszej jaźni, do naszego domu. Ale my jesteśmy tak zapatrzeni w doświadczanie, że zapominamy, iż jesteśmy źródłem ich wszystkich. ~ Nitya
„Używając tego słyszenia, widzenia, bycia możemy zacząć rozpoznawać co jest nieprawdą, co jest chwilowe w naszym doświadczeniu, co jest przemijające, co należy do fikcji, jednocześnie przenosząc się do intuicyjnego poczucia siebie głębiej” - Nitya
"My już tam jesteśmy. Wszyscy. To jest pierwszy podstawowy warunek do tego by zacząć Satsang. Najważniejszy. Natomiast nasze umysły z przyzwyczajenia mają pomysł na to, że tak nie jest. Może Nitya, może ktoś inny tam jest, ale ja tam nie jestem. Zakładamy, że tam nie jesteśmy i chcemy się tam dostać. My chcemy do siebie dojechać naokoło. Bo wierzymy, że ta wolność, ten spokój, jest oddalone od nas. Wierzycie w to, że musicie coś zrobić, aby tam dojść. Że trzeba się czegoś pozbyć, coś poprawić, pokonać umysł. Na Satsangu zabieramy się za to zupełnie z innej strony" - Nitya.
"Zostaw wszystko, co Ci się myśli. Nie interesuj się tym. Po prostu puść to. I jednocześnie z tej głębszej inteligencji patrz, co się wtedy dzieje, kiedy wycofujesz uwagę ze świata doznań. Jednocześnie zauważ, że masz dostęp do zobaczenia, co się dzieje ze stanem w którym jesteś. Czy robi się lżejszy czy bardziej gęsty. To jest ten klucz. Masz to zobaczyć i umiejętnie korzystać z tego, co zobaczyłeś." - Nitya.
Podaruj sobie i swoim bliskim prezent – niedualne medytacje z Nityą, które oświetlą cienie i wyciszą burze myśli. Pełna kolekcja 11 medytacji audio z kojącą muzyką w tle, dzięki którym można momentalnie poczuć połączenie z esencją naszej istoty, dostępna na naszej stronie internetowej.
"Nie skontrolujemy naszego oświecenia. Nie wymusimy naszego oświecenia. Nie wymusimy naszej wolności kontrolą, wymuszeniem jakichś warunków, wyrzuceniem jakichś doświadczeń lub wyrzuceniem z tego momentu konkretnych emocji. Nie ma takiej możliwości. Ja chcę Wam pokazać inną drogę." ~ Nitya
"Historia ofiary i bohatera, która wydarza się w naszej głowie to inwestycja w to, co odejdzie. Spróbuj popatrzeć zupełnie w drugą stronę. W to, co tego doświadczenia doznaje." ~Nitya
"Jeśli w tej chwili przebiagają przez Twoją głowę najróżniejsze myśli czy odczucia, to dlatego że jest ekran. Niebo. Stan naturalny. Dokąd to znika? Skąd to przychodzi? Czy masz tam podejść? Jeszcze się dobudzić? Nie może się obudzić coś, co nigdy nie spało." ~Nitya
"Poczujcie tę żywa przestrzeń, tę żywą obecną przestrzeń, która Wami oddycha. Mówi. Wydaje dźwięki. Przestrzeń, która cały czas płynie, a jednocześnie jest nieuchwytna. Nie musisz nigdzie wędrować, odpręż się do tego co jest." ~ Nitya
"Wolność przychodzi z nieuciekania, z gotowości przyjęcia wszystkiego, co przynosi życie. Dlatego nie bez przyczyny mówię o Byciu, bo ono znajduje się przed tym wszystkim i nie podlega zmianie. Dlatego często pytam, jakie ono ma cechy? Nie pytam, jak wygląda i jak pachnie róża, ale pytam, co umożliwia róży kwitnąć i pachnieć? Co powołało ten świat do życia? Co powołało ciebie do życia? Jakie cechy ma Obecność? Jakie cechy ma Widzenie?" ~ Nitya
"Ciągle próbujemy coś w sobie uleczyć zmienić, naprawić. Nasza uwaga wciąż skierowana jest na przyszłość. Zapominamy, że jedynym miejscem, w którym może nastąpić jakiekolwiek uzdrowienie jest ten moment… Miękka Otwartość tej chwili. To Co Jest z nami cały czas…. Tylko to rozpoznaj." ~Nitya
„Poczujcie naturalną obecność dla tej chwili - zwróćcie na nią uwagę. Chcemy czy nie, życie płynie, a Ty jesteś z nim w stałym, świadomym, przytomnym kontakcie.” ~ Nitya
"W czasie kiedy próbujemy To zdobyć, dowiadujemy się że To już jest i zawsze było..." ~ Nitya
„Musi być jakieś miejsce, z którego widać obydwa doświadczenia - spokojne i niespokojne. Wszelkie pary przeciwieństw - wszystko widać.” ~ Nitya
„Zostańmy na chwilę w tej niewiadomej. W tej nie zajętej opinią przestrzeni. Opinie mogą się pojawiać, natomiast niezajętość tej chwili polega na tym, że nie wierzysz w to co podpowie Ci głowa.” ~ Nitya
„Siebie nigdy nie poznasz. Nigdy nie poznasz Pustki. Nie ma możliwości poznać Pustki, bo kto by ją poznał?” ~ Nitya
"Niebo jest kiedy Ciebie nie ma. Myśli stają się puste, przestają być osobowe, przestają być ciężkie. Nie mają właściciela." ~ Nitya
"To jest ważne żeby sobie odpowiedzieć na te pytania naprawdę. Żeby nie było to później przedmiotem wątpliwości, spekulacji, dywagacji. Ależebyś to rozpoznała / rozpoznała, czy jest w Tobie ta obecność dla chwil, dla zjawisk." ~ Nitya
"To nie jest na jutro lub do przodu, bo czegoś takiego nie ma. To podejście które stosujcie tu, jak się tutaj czujecie, w jaki sposób aplikujecie te słowa i sprawdzacie je - to nie jest egzamin, który zdaję i potem już wiem i nic nie muszę robić. Nie, jeśli trzeba, muszę to robić cały czas." - Nitya
"W medytacji, w rozpoznaniu istoty samego siebie to jest kluczowe: taka wewnętrzna chęć żeby popatrzeć na swój organizm, na swoje myślenie z daleka. Nie jako to co myślisz, ale jako to, skąd myślenie jest widziane. To jest klucz." ~ Nitya
„Ta sama obecność jest w każdym człowieku - identyczna. Nikt nie ma jej więcej ani mniej.” ~ Nitya
"Ten nasz organizm tak często oceniamy surowo. Rozpoznajcie te surowe, karzące głosy, jeśli się pojawiają czasem. I zobaczcie, że jest w nas taka siła, która może je odstawić po prostu. Nie musimy ich słuchać…” ~ Nitya
„W jakiś sposób nasze umysły się zatrzymują i coś do nas zaczyna mówić od środka. Ten szum, ten niepokój, te wszystkie problemy, z którymi przychodzimy, nagle się troszkę wyciszają na Satsangu, w czasie Medytacji. Sprawdźcie czy to dlatego, że dowiedzieliście się czegoś nowego i niesamowitego, czy też dlatego że to natręctwo umysłu się trochę uspokaja?” ~ Nitya
„Co takiego w Tobie rozpoznaje doświadczenie? Coś czujesz, coś widzisz, coś słyszysz, prawda? Co takiego teraz w Tobie odbiera ten moment? ~ Nitya
„Te wszystkie rzeczy, które widzę cały czas się zmieniają przed moimi oczyma. Doświadczam siebie jako dziecka, nastolatka, dorosłego, doświadczam starości - wszystkich tych procesów… Czy to coś co we mnie doświadcza, też się starzeje i też przemija?” ~ Nitya
"To jest tak delikatny grunt, w którym sama logika nie wystarcza. Owszem przydaje się bardzo, ale nie jest wyłącznym narzędziem do stwierdzenia prawdziwości lub nie. Wchodzimy tutaj jeszcze głębiej - poza jakiekolwiek rozróżnienia na cokolwiek." ~ Nitya
"Jeśli momentami czujesz że Self-Enquiry (badanie siebie) jest dla Ciebie intelektualnie trudne albo nie czujesz o co w tym chodzi, to jest prostsza metoda - poddaj się. Ustąp na moment. I zobacz, że nadal żyjesz, kiedy ustąpisz... Być może lżej?" ~ Nitya
"Jesteśmy zafascynowani procesem myśli. Jesteśmy zafascynowani procesem ciała - i super - jest to część naszego życia. Natomiast nie cała. Ponieważ kiedy całkowicie zatracamy się w tym co jest chwilowe - a takie jest nawet całe życie tego ciała - i zapominamy skąd to ciało w ogóle jest, skąd myśl w ogóle jest, skąd jakiekolwiek doświadczenie jest - to zaczynamy popadać w lęk, zaczynamy bać się i zaczynamy na powrót szukać szczęścia." ~ Nitya
"Czy mamy w sobie taką gotowość, żeby chociaż na trochę... na czas tej naszej medytacji, porzucić impuls wiary w to, że następny moment będzie właściwszy?" ~ Nitya
„Poczuj miejsce, z którego się teraz manifestuje ta chwila. Zobacz, że jest to TU. Że doświadczasz TU. Niczego nie poprawiaj. Niczego nie zmieniaj.” ~ Nitya
„Czy kiedy nie myślisz, i nie używasz tego myślowego aparatu… Kiedy nim się nie posługujesz, czy wiesz jaki jest Twój kształt?” ~ Nitya
„Czy w tej chwili musisz pracować nad robienie Świadomości, Obecności, Bycia? Czy to Bycie, Obecność pracuje teraz nad tą chwilą? Czy ją analizuje? Czy też jest w nas taka przestrzeń całkowitego spokoju, która dopuszcza wszystko?” ~ Nitya
„Naturalnie patrzysz na ten moment - doświadczasz go. Nie musisz tego szukać, bo szukanie jest widziane. Więc nie szukaj już. Nie szukaj świadomości. Nie szukaj obecności. Już jesteś obecny teraz.” ~ Nitya
„Jest rozumienie złożone ze słów. Słowa ze znaczeń. To rozumienie, o którym mówimy tutaj przekracza te słowa i jest przed tymi słowy. Nie potrzebuje obrony słów.” ~ Nitya
„Czy chcemy kolekcjonować kolejnych setki doświadczeń i malować kolejne obrazy, wierząc, że jestem na tym obrazie i że ten obraz mnie opisuje? Czy już zmęczyliśmy się tym trochę i wiemy w środku, że nie tędy droga po prostu?” ~ Nitya
"Nie trzeba kopiować Jaźni i jej reprodukować - opisywać sobie wewnątrz. Pozwól niech ten ruch opadnie..." ~ Nitya
"To spotkanie nie jest dla umysłu. Jest od umysłu. Do Serca, do Jaźni. Przed początkiem i przed końcem..." ~ Nitya
„Czy chcesz czy nie, wydarzam się w Tobie. Mój głos się tak samo wydarza, jak Twój głos, nie ma żadnej różnicy jeśli niczego nie wyróżnisz. Jeśli nie poczynisz tego rozróżnienia i nie oddzielisz siebie, to jesteśmy w tym samym miejscu - jesteśmy równi.” ~ Nitya
"Nawet ruch "od - do" można spokojnie wyłączyć. Zaproszenie jest tylko by nie przeszkadzać. Nie poruszaj dodatkowo. Cokolwiek by się nie działo, nie reaguj w specjalny sposób. A jeśli coś się dzieje, to po prostu patrz i zwróć uwagę, że już jakaś część Ciebie nie reaguje." ~ Nitya
„Cokolwiek będzie pomyślane, będzie na powierzchni. Cokolwiek będzie powiedziane, będzie na powierzchni. Odczute, zobaczone… Natomiast nasze Szczęście, nasz Spokój, nasze Przebudzenie, leży w tym, aby rozpoznawać i powracać do tego przytomnie: „Kim jestem?”, „Skąd?”, „Gdzie?” ~ Nitya
"Jak uwalniamy siebie, to uwalniamy wszystkich innych. W uwalnianiu się powaga opada sama. Trzymanie rozpuszcza się… Przestaje mieć sens. Oddzielanie przestaje mieć sens. Chronienie przestaje mieć sens. Chowanie przestaje mieć sens, i uciekanie przestaje mieć sens. Nadmierna dbałość przestaje mieć sens. To ciało wreszcie wchodzi w naturalną harmonię ze wszystkim dookoła." ~ Nitya
"Umysł być może nadal w subtelny sposób działa. Nie przejmuj się tym. Nie obwiniaj się za to. Nie dodawaj. Może sobie być, tak samo jak ten śpiew ptaka..." ~ Nitya
"Badając naturę zjawisk i przyglądając się temu, co jest w nas przemijające, intuicyjnie zaczynamy odkrywać to, co jest zawsze. Poprzez widzenie rzeczy przemijających, chwilowych, naturalnie umacnia się w nas poczucie wieczności." ~ Nitya
„Jeśli zauważasz, że coś teraz trzymasz, to daj sobie to na wydechu odpuścić…” ~ Nitya
"Czy masz rzeczywiste poczucie oddzielenia? Czy też ono bierze się po prostu z wejścia w myślenie?" ~ Nitya
"Możecie sobie zadać pytanie w tej chwili: 'Czy jestem?'. Zwyczajne pytanie: 'Czy jestem teraz?'. Sprawdźcie to pytanie na różne sposoby. Niezależnie od tego co Wasza głowa odpowie ('Tak, jestem' , 'Nie, nie jestem') to Jestem jest i te odpowiedzi słyszy. I o to mi chodzi." ~ Nitya
"Tej stałości nie można uchwycić umysłem, ponieważ się ona dzieje już teraz. Czasem jesteśmy zakłopotani w badaniu siebie. Czujemy, że coś nam gra, ale nie wiemy, o co dokładnie tutaj chodzi. To dlatego, że jesteśmy przyzwyczajeni do rozpoznawania umysłem." ~ Nitya
„Kiedy mamy świadomość tego, że wszystko tylko na moment ma swój czas, jest na chwilę… Kiedy głęboko sobie to uświadamiamy, zaczynamy jeszcze głębiej doświadczać tej chwili. Bo wiemy, że jest ona pierwsza i ostatnia, taka.” ~ Nitya
Rozmowa Kasi Gojżewskiej z Nityą w ramach wydarzenia Nowa Ziemia To My. Poruszamy w niej między innymi temat wolności, relacji z nauczycielem oraz niezwykłości zwyczajnego życia.
"Za każdym razem, kiedy zwrócisz na to uwagę, zauważysz, że przytomność jest z Tobą zawsze."
"Stajemy się wolni od przekonań, które mieliśmy. Od tego zarządzania i oceniania. Od tej pary przeciwieństw, tak naprawdę. 'Dobre', 'niedobre', 'przyjemne', 'nieprzyjemne'... Coś w nas zaczyna przyzwalać wszystkiemu i neutralność staje się naszym naturalnym środowiskiem." ~ Nitya
"Czy jakiekolwiek słowo, ruch, wydarzenie w przestrzeni, jest w stanie naruszyć tę przestrzeń - świadomość? Czy zrobi jej krzywdę? Czy ją poprawi bądź zniekształci? Czy świadomość ma zdanie, preferencje, żądania, poglądy?" ~ Nitya
"Wszyscy pragniemy bezwarunkowej miłości. Każde nasze działanie, które w świecie wykonujemy, skierowane jest ku temu by zaznać tego poczucia ukontentowania i spokoju, w którym jest dobrze. Po to szukamy miłości, pasji, pracy, spełnienia, realizacji. Po to by nie czuć tego odczucia niedopasowania. Postrzegamy to jednak zewnętrznie w jakichś konkretnych okolicznościach, ludziach, miejscach. Natomiast najprostszą drogą jest zawrócenie tej energii w kierunku miejsca, z które wszystko się wydarza." ~ Nitya
„Zwróć uwagę, czy nie dodajesz sobie cierpienia żądając od świata, by był jakiś. Żądając od ludzi, by byli jacyś. Żądając od okoliczności by były inne albo by trwały takie, jakie lubisz. (...) Czy możemy się odprężyć do akceptacji innych? Ponieważ ta nasza nieakceptacja innych tak naprawdę najwięcej bólu sprawia nam samym. To my sami ranimy się myślami o innych, że nie są tacy, jakimi byśmy chcieli, aby byli. Zobacz, czy możesz odprężyć to oczekiwanie…” ~ Nitya
"Nasza przytomność jest tutaj potrzebna do zauważenia, kiedy ulegam i jestem na sto procent w myślach i emocjach, a kiedy one nie są moim bogiem. Padło kiedyś takie zdanie: 'Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną'. Ci bogowie to nasze myśli i nasze prywatne zdanie, nasze prywatne reakcje. A jak się czujesz kiedy nie bierzesz ich tak poważnie?"
"To co było wczoraj jest nieważne. To co godzinę temu, też. Pozwólcie sobie zdecydowanie od tego odpocząć. Dajcie sobie tę wolność i przestrzeń. Zauważcie w ten sposób naturalność bycia. Naturalność obecności, której nie trzeba szukać, doskonalić..." ~ Nitya
"Czy musisz coś zrobić, żeby widzieć, słyszeć, być?" ~ Nitya
"W to miejsce niewielu ludzi trafia - w miejsce Satsangu. Niewielu ludzi chce w ten sposób spojrzeć, bo to wymaga ogromnej odwagi. Ogromnej odwagi wyjścia poza osobowe schematy, racje i prawdy... Natomiast każdy z nas jest w stanie to zrobić - wyjść poza siebie, nawet nie ruszając się z krzesła." ~ Nitya
"Nie skontrolujemy naszego oświecenia. Nie wymusimy naszego oświecenia. Nie wymusimy naszej wolności kontrolą, wymuszeniem jakichś warunków, wyrzuceniem jakichś doświadczeń lub wyrzuceniem z tego momentu konkretnych emocji. Nie ma takiej możliwości. Ja chcę Wam pokazać inną drogę." ~ Nitya
"Chciałabym abyśmy sprawdzili, czy ten fragment nas samych, który uświadamia sobie wszystko i w każdym momencie naszego życia, sam jest indywidualny. Czy ma Twoje cechy? Czy ma Twoje historie, Twoje osiągnięcia, Twoje porażki w sobie?" ~ Nitya
"Nie idziemy tutaj drogą od dołu do góry. Nie wspinamy się po drabinie do góry by dojść na ten najwyższy szczyt. Taka jest droga praktyk duchowych. Tutaj jest troszeczkę odwrotnie..." ~ Nitya
"Gdzie jest Obecność dla Twojego zdania? Nawet potwierdzenie, że "Jest Obecność" wypływa z Obecności, która jest. Powiedzenie, że jej nie ma też się w niej dzieje. Nie kontemplujmy więc cienia, tłumaczenia, intelektualizowania, określania, lecz to, co jest przed nimi." ~ Nitya
"Czy ja patrzę z ciała i umysłu, czy też ciało i umysł mi się przydarza?" ~ Nitya
"Uczymy się tutaj być prawdziwymi ludźmi, a jednocześnie nie zapominać, że abyśmy w ogóle istnieli, to musi istnieć coś jeszcze, co nas stworzyło. Nie moglibyśmy istnieć bez tej siły, która tu jest obecna i wprawia w ruch cały wszechświat. Jeśli nie ignorujemy tej podstawowej obecności dla nas wszystkich, to nasze człowieczeństwo jest w stanie się łatwiej wyrażać." ~ Nitya
"Teraz poczuj przestrzeń w swojej głowie mając zamknięte oczy. Kiedy skupiamy tam uwagę, moglibyśmy zacząć analizować to, co się tam dzieje: 'Czy jest napięta? Czy mnie boli? Czy jest tam swobodnie, czy kłębią się myśli?'. Możemy więc myśleć o tym, jak się czuje nasza głowa, ale możemy to prostu teraz zdjąć i poczuć przestrzeń. To, co tam jest. Nie nazywając, nie zamykając opisem." ~ Nitya
"W jaki sposób będę kontemplować samego siebie? W jaki sposób się fajniej i lżej żyje? Czy z bagażem moich historii - tego czego pragnę, chcę, żądam... Czy też w dystansie do tego i poddaniu?" ~ Nitya
En liten tjänst av I'm With Friends. Finns även på engelska.